Odczytanie sensu płynącego z filmu Vladimira Durána dla wielu widzów może być kłopotliwe. Pomóc w tym ma zastosowany w filmie fragment „Dzikiej Kaczki” Henryka Ibsena poprzez który twórcy prezentują rozpad współczesnej rodziny. Jej członkowie zachowują się jakby byli dla siebie kompletnie obcy a mieszkanie to teren do niechętnych spotkań. Takie opowiadanie historii nie ujawnia wszystkich emocji bohaterów – każdy z nas musi zastanowić się nad interpretacją filmu, który wprowadza oglądającego w nastrój ogólnego przytłoczenia.

Gromada kobiet, chłopiec otoczony przez ich problemy i matka od roku zamknięta w innej części mieszkania z którą rodzina rozmawia przez wywietrznik w łazience. Dom to istny labirynt klaustrofobicznego ścisku przez co na ekranie panuje ponura atmosfera. Film został wykadrowany w formacie obrazu 2,76:1 – emocje wielu postaci są ukrywane przed naszym wzrokiem a jedynym charakterystycznym punktem na ekranie stają się oczy. „Żegnaj entuzjazmie” to wielopłaszczyznowe kino szczelnie zamknięte w swojej melancholijnej indie koncepcji.

Nie wiadomo dlaczego matka znajduje się w odrębnym pomieszczeniu – może cierpi na depresję, lub chorobę psychiczną. Sam fakt jej problemów ze zdrowiem nie jest w pełni wytłumaczony co stanowi filar tajemniczego wątku z którym widz będzie musiał się zmierzyć. Dzieci umieściły ją w więzieniu bez większego problemu, odrzucając możliwość przebywania z nią – córki i syn nie chcą jej wypuścić nawet na własne urodziny, choć sami urządzają przyjęcie. Wszyscy goście nie przejmują się brakiem jej obecności a ekscentryczna i samotna ciotka daje upust emocjom realizując swoisty rytuał zaufania.

Reżyser uzyskał właściwy klimat kręcąc film nocą przez co w całym mieszkaniu panuje niepokojący półmrok. Dialogi wypowiadane są szeptem a w tle możemy usłyszeć rozmowy prowadzone w innych pokojach. „Żegnaj entuzjazmie” to kino wyrażone za pomocą obrazu – fabułę rozłożono na niepowiązane ze sobą fragmenty, które w całość spaja postać uwięzionej matki. Ekspozycyjne podejście i głęboka niewiedza widza tworzą nieszablonową narrację, która wyróżnia dzieło Vladimira Durána.


Film Obejrzałem na Festiwalu