Naciśnij ESC, aby zamknąć

Łukasz Spich

Rocznik ’95. Filmem interesuje się od zawsze choć, pierwszą fascynacją były dla niego „Power Rangers”, dinozaury i klocki Lego. Postanowił dać upust swojej pasji, tworząc blog, na którym prezentuje swoje przemyślenia na temat X muzy. Nie wyobraża sobie dnia bez słuchania muzyki alternatywnej, która zawsze towarzyszy mu w podróży i pracy.

0

365 Dni. Gwałt też całkiem spoko (recenzja)

Nie mam pojęcia co musiało dziać się na planie „365 dni”, że tego typu sceny nie zostały usunięte z ostatecznej wersji produkcji, ale mam wrażenie, że było to zamierzone działanie reżysera.