Tak bardzo czekałem na najnowszy film Martina Scorsese. Reżyser ten jest bowiem jednym z najlepszych współczesnych twórców. Po obejrzeniu owego dzieła muszę z przykrością stwierdzić, że bardzo mocno się zawiodłem.

Milczenie opowiada historię dwóch księży – Sebastião Rodrigues i Francisco Garupe, którzy wybierają się w podróż do Japonii aby sprawdzić, czy ich nauczyciel Ojciec Cristóvão Ferreira naprawdę porzucił wiarę. W tym czasie w Japonii trwa nagonka na chrześcijan, którzy za swoją wiarę są mordowani. Japończycy w szczególności polują na księży, ale gdy ta taktyka nie zdaje się na nic zaczynają zabijać zwykłych obywateli.

Casting do tego filmu wypada co najmniej dziwnie. Dla mnie największym problemem jest Andrew Garfield – po jego marnym występie w Niesamowitym Spider – Manie po prostu nie mogę wczuć się w jego postać. Jest dziwnie sztuczny i bardzo zachowawczy.  Liam Neeson, który pojawia się na każdym plakacie jest widoczny w filmie przez 20 minut w trakcie trzech scen. Całe szczęście jego gra aktorska stoi na wysokim poziomie. Główni bohaterowie mówią z sztucznym, wymuszonym portugalskim akcentem co potrafi zirytować. Czy nie można było do odgrywania tych ról zatrudnić portugalskich aktorów? Na to pytanie odpowiedź zna tylko Scorsese.

Milczenie bardzo jednostronnie podchodzi do kwestii religii. Nasza jest dobra | Wasza jest zła. Robi to bez zapoznania się z opinią drugiej strony. Dochodzi do tego, że ojciec Sebastião Rodrigues jest gotów w imię wiary pozwolić na zabijanie bezbronnych ludzi. Tak czarno – białe ukazanie świata według mnie jest po prostu szkodliwe. Dodatkowo w filmie pojawia się głos lektora, który wskazuje nam w jaki sposób mamy interpretować wydarzenia na ekranie.

Nadszedł czas na najlepszy element filmu – Zdjęcia to wizualny majstersztyk. Wygląd tego filmu to uczta dla oczu. Scenografia jest dopracowana do perfekcji a kostiumy sprawiają, że mamy wrażenie przebywania w XVII wiecznej Japonii. Realizm, brud, i brak hermetyczności to wielkie zalety wyglądu Milczenia.

Pełna Obsada       Twórcy

Podsumowując: Milczenie nie jest filmem idealnym. Przeciętna fabuła, momentami dziwna gra aktorska; nie wspominając o wątpliwym przekazie. Całe szczęście warstwa audiowizualna pomaga nam w pozytywniejszym odbiorze. W ostatnich minutach filmu co chwilę zerkałem na zegarek wyczekując końca.


Cinema City Logo