Każdy z nas pamięta młodzieńcze lata w których popełnialiśmy mniejsze lub większe grzeszki. Jednakże przewinienia przeciętnego młodego człowieka nijak się mają do przestępczych ekscesów których dopuszcza się pięcioro młodzieńców. Ich beztroskie zachowanie doprowadza do tragicznych wydarzeń przez które trafiają na statek wymagającego kapitana. Wyruszają w śmiertelnie niebezpieczny rejs mający na celu utemperowanie ich niesfornych charakterów – oniryczna przygoda jakiej doświadczają jest swoistym symbolem dojrzewania.
Bertrand Mandico to reżyser lubujący się w tworzeniu dzieł przepełnionych czarnym humorem, nietypową estetyką i łączeniu elementów makabry i burleski. Nie inaczej jest w przypadku „Dzikich chłopców”, których poziom artystyczny wynosi film na wyżyny doznań wizualnych. Niepewność wylewająca się z ekranu skąpana w duchu kina nowej przygody potrafi wciągnąć każdego widza. Fabuła wykorzystująca elementy dojrzewania sprawdza się w tym przypadku wyśmienicie. Żeglowanie po niezbadanych lądach, przeżywanie nietypowych przygód oraz walka o własne życie – do tego doprowadziło ich karygodne zachowanie. Kapitan czuwający nad resocjalizacją młodzieńców nie patyczkuje się w swojej roli zapewniając chłystkom prawdziwą szkołę życia. Upadla ich na kroku, bez jakichkolwiek skrupułów, ale czy oni mieli skrupuły dokonując tak obrzydliwej zbrodni?
Oglądając film francuskiego reżysera nie można przejść obojętnie obok warstwy realizatorskiej, a ta jest na naprawdę wysokim poziomie. Perfekcyjnie wykadrowane sceny, kolorystyka zmieniająca się pod wpływem przekazywanych emocji oraz cudowna ścieżka dźwiękowa pomagają nam przenieść się wprost do niezwykłego świata tytułowych „Dzikich Chłopców. Dzieło zgrabnie łączący elementy typowe dla „midnight movies” oraz wywołuje skojarzenia z takimi dziełami jak „Mechaniczna pomarańcza” Kubricka, czy też „Władca much” Williama Goldinga. Nie są to słowa na wyrost ponieważ film odbieramy całym sobą w swoistym stanie wewnętrznego transu.
„Dzicy chłopcy” to egzotyczna odmiana akademii pana Kleksa, która została unowocześniona. Oglądając ów dzieło sami chcemy przeżyć równie ekscytującą i hipnotyzującą przygodę.
Comments